WIADOMOŚCI

Vettel: Alonso i ja obaj zasługujemy na tytuł
Vettel: Alonso i ja obaj zasługujemy na tytuł
Sebastian Vettel wierzy, że zarówno on, jak i Fernando Alonso zasługują na zdobycie trzeciego tytułu mistrzowskiego w równym stopniu, a pech obu kierowców podczas tegorocznego sezonu był bardzo podobny.
baner_rbr_v3.jpg
Wielu uważa, że to Sebastian Vettel ma do dyspozycji najlepszy bolid w stawce, jednak jeszcze kilka wyścigów temu to Fernando Alonso, którego F2012 zdecydowanie odstawało od najlepszych konstrukcji, prowadził w mistrzostwach z przewagą 42 punktów.

Sebastian Vettel wygrywając w drugiej części sezonu cztery wyścigi pod rząd, wykorzystał pecha rywala w Belgii oraz Japonii i po GP Abu Zabi, do którego to Niemiec musiał startować z alei serwisowej, zyskuje nad Alonso 10 punktów przewagi.

„Gdy spojrzy się na wyścigi, które się już odbyły, uważam, że moje oraz Fernando problemy i awarie wyrównują się” mówił Vettel dla oficjalnej strony Formuły 1.

„Nadal uważam ,że wygra ten kierowca, który najbardziej na to zasłuży.”

„Nie mam wątpliwości, że jesteśmy w bardzo dobrej sytuacji i liczę, że do końca będziemy dobrze się spisywać, aby zasłużyć na końcowy sukces.”

„Łagodnie mówiąc, ostatnie cztery wyścigi były dla nas bardzo dobre. Wiele nam pomogły.”

„Gdy spojrzy się na cały sezon z 20 wyścigami to przytrafiają się incydenty, których się nie chce. Są także problemy techniczne, które wykluczają ciebie z rywalizacji.”

„Mieliśmy już je- miejmy nadzieję, że teraz już przeszliśmy przez tą fazę. Bardzo ciężko jest pojechać tyle wyścigów bez incydentów. Nie kalkulujemy tego, ale trzeba być na to przygotowanym, aby gdy coś takiego przytrafi się nie być zdziwionym.”

Sebastian Vettel, który debiutował w Formule 1 w 2007 roku na torze Indianapolis, podczas najbliższego GP USA, na nowym torze w Austin, będzie świętował swój 100 występ w Formule 1.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

45 KOMENTARZY
avatar
MarTum

12.11.2012 12:58

0

Paluch aleś Ty mistrz. Najszybsze auto w stawce , pole position i od pierwszego okrążenia uciekanie stawce. Naprawdę mistrzowskie. Fakt masz paluchu talent i jesteś bardzo dobrym kierowcą ale nie porównuj sie do Alonso. Dwie różne półki kierowców


avatar
negocjatorek

12.11.2012 13:09

0

@1. Taka jest Twoja opinia. Mi Alonso nie imponuje absolutnie niczym. Fanem Vettela też nie jestem.


avatar
gen_jaruzelski

12.11.2012 13:15

0

MarTum: myślę, że dobrze to ujął negocjatorek. I po raz kolejny kłania się obiektywizm, absolutnie niczego nie brakuje Vettelowi, Alonso również jest dobrym kierowcą, ale proszę cię nie szufladkuj ich bo jest to zupełnie bez sensu, szczególnie z przytoczonymi przez ciebie argumentami.. A dlaczego? Pomyśl trochę :). Dziękuję. Dobranoc.


avatar
Kriss81

12.11.2012 13:24

0

W Abu Zabi los dał Alonso niepowtarzalną szansę utrudnienia Vettelowi zdobycia 3 tytułu mistrza. Niestety, Red Bull rozegrał tam fantastyczny wyścig i ograniczył straty punktowe do minimum. Fakt, że nowy tor to pewna niewiadoma, ale nie łudziłbym się że w Austin nagle byczki stracą formę. Niemiec jest tym samym już o krok od ponownego zwycięstwa w całym sezonie...


avatar
pjc

12.11.2012 13:33

0

Zauważcie, że pojedynek pary Alo-Vet nabiera rumieńców nie od teraz a od sezonu 2010, a do tego mają bardzo poważnych konkurentów w postaci duetu McLarena oraz Marka Webbera(którego również zaliczam do grona kandydatów do mistrzostwa - pomimo wiadomej hierarchii w RB).


avatar
kmicic

12.11.2012 14:11

0

Anglik z Brawn GP również próbował wciskać podobny kit fotografując się na tle tabliczek z wygrawerowanymi nazwiskami takich znakomitości jak np. A. Senna... Słabo to wygląda. Tu konie podkuwają, heh, żaba nogę wystawia...


avatar
mwhakowscy

12.11.2012 14:20

0

Podzielam nadzieję Sebastiana Vettela, że TĘ fazę niespodzianek mają obaj kierowcy za sobą. Niech wygra najlepszy. Różnica jaka ich dzieli, przy obecnej punktacji, nie jest duża wobec możliwej do zdobycia ilości punktów. Czy jednak to zakończy nasze kibicowskie potyczki - lepszy Fernando, a może Sebastian? Na pewno nie. I oby nie.


avatar
Reaglag

12.11.2012 14:23

0

„Nadal uważam ,że wygra ten kierowca, który najbardziej na to zasłuży.” CZYLI HAMILTON!


avatar
Reaglag

12.11.2012 14:24

0

1. Niki Lauda powiedział, że to kierowcy z tej samej półki więc to raczej on ma więcej racji i doświadczenia.


avatar
fanAlonso=pziom

12.11.2012 14:56

0

może przemilczę te news by nie wzbudzac kontrowersji


avatar
Ziel5950

12.11.2012 15:24

0

2 Jak postawa Alonso moze nie imponować ?


avatar
sliwa007

12.11.2012 15:42

0

Trudno nie zauważyć kto ma lepszy bolid na przestrzeni całego sezonu, wystarczy przypomnieć jakie problemy miało Ferrari na początku sezonu i w jakiej formie jest Red Bull od połowy sezonu... Biorąc to pod uwagę oraz fakt że na dwa wyścigi przed końcem sezonu Alonso traci jedynie 10 pkt do Vettela ciężko powiedzieć czy obaj zasługują tak samo... Obaj są utalentowani ale to Alonso wykonuje lepszą pracę na torze i to on bardziej zasługuje na tytuł. 9. Reaglag Ten facet co wyścig klepie co innego...


avatar
skoropian

12.11.2012 15:44

0

niech się obaj cieszą ze McLaren ma wyjątkowo awaryjne auto. Bo gdyby Hamilton z Buttonem dopisali punkty stracone przez awarię to tabela wyglądałaby inaczej. Niby Vettel mistrz bo ma najszybsze auto, skoro Alonso taki dobry bez względu na bolid wsadźcie go do HRT. Ciekawe czy wtedy jego "niesamowite" umiejętności pozwolą mu wywalczyć WDC.


avatar
Skoczek130

12.11.2012 15:53

0

Właśnie... McLaren miał bolid o największym potencjale... tylko, że tego nie wykorzystali. Oznacza to, iż nie należał im się ten sezon do wygrania (zespołowi). RBR rozwiązał problemy przez sezon i teraz mają mocny sprzęt. Ferrari także zrobili postęp, ale najwyraźniej nie stać ich na więcej. Według mnie mistrz będzie zasłużony - czy to będzie Alonso, czy Vettel. ;)


avatar
krytyk97

12.11.2012 16:06

0

Dla mnie obaj zasłużyli na tytuł. Wykorzystali potencjał bolidu, zawsze walczyli do końca, to mi się podoba. Nie robię Sebastianowi żadnych wyrzutów, myślę że jest bardzo dobrym kierowcą, może nie dorasta do Alono tak, ale Vettel jest młodszy ma wiele lat przed sobą, może się okazać że jest jeszcze zdolniejszy od Alonso, ale to musi przejść do innego teamu.


avatar
Michael Schumi

12.11.2012 16:52

0

@8 Hamilton już nie ma szans na tytuł. Myślę, że oboje mają te same szanse na tytuł, lecz przewaga Sebastiana i dobrze sprawujący się bolid może się okazać kluczowa. Nie znaczy to, że Fernando Alonso jest w gorszej pozycji: Ferrari także ma szybki bolid, co pokazali w ostatnich wyścigach. Trzy drugie miejsca i jedno trzecie w czterech ostatnich wyścigach w wykonaniu obu kierowców są niezłym wynikiem. Mają też dobre tempo wyścigowe, więc wygląda na to, że zapowiada się interesujący pojedynek dwóch mistrzów świata w ostatnich dwóch wyścigach.


avatar
IROE30

12.11.2012 17:03

0

1. "Paluch aleś Ty mistrz" powiedz to samo Alonso,MSC, Buttonowi i SW Sennie ktorzy wygrywali bo mnieli naszybsze samochody. Ludzie, kierowca sam nie wygra a zeby mniec szybki bolid to musi ciezko wspolpracowac z zespolem.


avatar
MarTum

12.11.2012 17:04

0

dla mnie mistrz musi pokazać ,że jest mistrzem


avatar
IROE30

12.11.2012 17:04

0

sorry za bledy..


avatar
Angulo

12.11.2012 17:28

0

Hamilton powinien być liderem MŚ. Praktycznie w każdym wyścigu tracił punkty nie z własnej winy. Australia (SC, paliwo) - 3, Malezja - tragiczny pit-stop, Chiny - tragiczne pit-stopy, Bahrajn - tragiczne pit-stopy, 6, Hiszpania - paliwo, a dominowal przez cały weekend, 21, Monako - strategia, Walencja - kolizja z Pastorem, 12, Niemcy - kapeć na pierwszym okrążeniu, 15, Belgia - kolizja z Romę Grożaą, minimum 10, Singapur - awaria, mógł wygrać, a najdalej być drugi, 18, Korea - awaria zawieszenia i trawa, 9, Abu Zabi - najbardziej dołująca awaria w karierze Lewisa, 25. Łącznie wyszło mi 119 pkt straconych nie z winy Lewisa.


avatar
beret

12.11.2012 17:33

0

14 ...chociaz jestem za Fernando, to trudno nie przyznac Ci racji Skoczek. ...ku..a! Juz po tej wakacyjnej przerwie, jak Grosjean przewiozl Fernando to juz czulem ze cos bedzie nie tak. Najgorsze jest to ze sie sprawdza... memento.


avatar
Jahar

12.11.2012 18:30

0

Vettel gada głupoty bo w tym roku Alonso popełnił jeden błąd w całym sezonie a były to kwalifikacje w Australii. Vettel co by nie mówił i jakby nie czarował to miał najlepszy samochód cały rok co potwierdza klasyfikacja konstruktorów w której jak złapali 1 miejsce tak go nie oddali a to coś znaczy i mówi jakim sprzętem się dysponuje poza tym on sam popełnił więcej błędów własnych niż Alonso. Awarie jakie tyczyły się Red Bull to nie to samo co wjechanie w dupe więc ogólnie Vettel kłamie i kit wciska.


avatar
IROE30

12.11.2012 18:45

0

Dlaczego piszecie ze Vettel ma najlepszy samochod, ile razy padla mu fura w tym roku a ile razy Alonso nie ukonczyl z powodu usterki? Najszybszy jest tak jak 20.Angulo napisal Lewis ale tez ma awaryjny samochod. kibicowalem ALO az do momentu decyzji sedziow dot. "niby wypchania" Alo na pobocze przez Vet. Zenada Vettel go nie wypchna tylko Alo sam wyjechal bo juz nie bylo miejsca na torze. Z reszta przez radio sam Vet mowil :" mowilem Ci ze go nie wypchalem" do swojego inzyniera. Ewidentnie uchylnosc sedziow w kierunku ALO.Cale szczescie kierowcy Lotusa wprowadzili troche pozadku w tabeli po SPA i Suzuce, dzieki wam panowie za to ze do konca bedziemy ogladac walke o mistrza.


avatar
fanAlonso=pziom

12.11.2012 19:06

0

23 widocznie nie oglądałeś tegorocznego wyścigu w bahrainie po którym FIA doprecyzowała przepisy dotyczące wyprzedzania i dlatego ten manewr choc podobny do Monzy 2011 miał inny wynik a ja team radio nie słyszałem po tym incydencie choc na chwilę był pokazywany obrazek na ekranie dot. przekazu radiowego ale FOM spasowało i niewyemitowało go (przypuszczam iż by uszy zwiędły ale zostawmy to) pamiętam to jak dziś a jeśli nie zgadzasz się ze mną to obejrzyj sobie post race skysportF1 jak przy skypadzie przy pomocy animacji z różnych perspektyw omawiają to zajście


avatar
Orlo

12.11.2012 19:38

0

No proszę, nie wiedziałem, że Vettel ma takie poczucie humoru:D A w Abu Zabi to rzeczywiście czarował swoją jazdą - najpierw uszkodził spoiler na I czy II okrążeniu(ze swojej winy), potem wyprzedził Grosjeana poza torem, no i jeszcze kasacja tabliczki z DRS - koleś ma więcej szczęścia niż rozumu...


avatar
Orlo

12.11.2012 19:41

0

@Angulo Masz sporo racji, ale nie zapominaj że Vettel a zwłaszcza Alonso też mieli takie szeroko pojęte "problemy" jak Hamilton. Alonso dwa razy skasowany przez Lotusowców, zła strategia choćby w Kanadzie(a mógł tam nawet wygrać), itd. Także nie wiem czy aby na pewno to Lewis prowadziłby w mistrzostwach jakby tak podliczyć punkty które Fernando stracił "nie ze swojej winy".


avatar
Jaro75

12.11.2012 19:42

0

A ja troszkę doleję... Jednego w miarę lubię ,drugiego w miarę nie ale co z tego :) i tak oboje są półkę niżej od Roberta :)))))))))


avatar
sliwa007

12.11.2012 20:16

0

26. Orlo trzeba dołożyć jeszcze GP Włoch na Monzy i pechowe Q3 w których Alonso stracił praktycznie pewne PP przez drobną awarię. Musiał przebijać się z 10 miejsca a przed kwalifikacjami był wielkim faworytem do wygrania wyścigu, Ostatecznie skończył na 3 miejscu tracąc cenne 10 pkt. Dzisiaj inaczej wyglądałaby tabela... Piszę o tym dlatego, że był to jedyny tor w tegorocznym kalendarzu na którym Ferrari było najmocniejsze w stawce w normalnych warunkach... (kwalifikacje+tempo wyścigowe)


avatar
Jahar

12.11.2012 21:29

0

Wracając co do zasług to jakoś dziwnie się składa, że Webber przestrzega Vettela przed deszczem sugerując, że Niemiec nie da rady...


avatar
Angulo

12.11.2012 21:34

0

Orlo, sliwa - zauważcie też istotny fakt, że Alonso bardzo zyskiwał na pechu Lewisa, a nie odwrotnie. Alonso odpadł z GP Belgii, ale Lewis też, więc ten drugi nic nie zyskał, a co do GP Włoch to Alonso wyszedł całkowicie na zero, bo tempo miał dużo gorsze od McLarenów w wyścigu (przypomnę, że Button odpadł mając niemal pewne drugie miejsce).


avatar
Orlo

12.11.2012 21:53

0

Ale za to w Kanadzie Lewis wygrał dzięki złej strategii Vettela i jeszcze gorszej Alonso:P Dla wszystkich którzy nie doceniają jazdy Alonso w tym sezonie mam proste pytanie - który kierowca zyskał więcej pozycji w wyścigu w stosunku do Q? Który kierowca wykonał więcej świetnych startów, wyprzedzając na pierwszych okrążeniach po 2, 3 rywali? Hm?


avatar
Esotar

12.11.2012 22:15

0

2. ślepy jesteś czy jakoś niedowidzący ? Patrz obiektywnie na to, co kto robi na torze. Nie ma znaczenia czy lubisz ALO czy nie, patrz na jego wyniki i bolid jakim jeździ. Pisanie takich pierdół potwierdza tylko kompletny brak logicznego spojrzenia na to się dzieje na torze.


avatar
januszj26

12.11.2012 23:03

0

Alonso ma niesamowicie szybki bolid .Przyśpieszenie i prędkośc to atuty dzięki którym z łatwością wyprzedzał rywali na starcie czy w trakcie wyścigu.Jak by Vettel miał bolid Alonso to w połowie sezonu byłby mistrzem.


avatar
adrian1313

12.11.2012 23:30

0

A ja zgadzam się ze wszystkimi tymi, którzy twierdzą, że obaj kierowcy mają wiele zasług. A gdybanie co by było gdyby nie awarie i kolizje mogę podsumować swoim gdybnięciem...że gdyby Robert jeździł to i VET i ALO mogliby tylko spaliny po nim wąchać :P


avatar
Michael Schumi

12.11.2012 23:44

0

Do Alonso nic nie mam, jednak - z całym szacunkiem dla niego - jego dwie pierwsze wygrane były strasznie fuksiaste. Malezja: wygrał, bo Lewis miał wolny pit stop, Buttonowi przednie skrzydło ścięto, a Vettelowi oponę przebito plus szybszy Perez, który na 100 % by wygrał wyjechał poza tor. Europa: wygrał, bo wyprzedził Hamiltona, który spadł z podnośnika, Seb miał awarie, a w dodatku Hamilton miał kraksę, co pozwoliło Fernando objąć pozycję lidera


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu